Uwaga! Tina przebija Roxy!! xD

Dobry,
obiecałam dodać fotkę MOJEGO gipsorytu z Duffem, który jest o wieeleee lepszy niż ten Roxy xD
Mówiłam, że czekam na światło dzienne, żeby dobre zdjęcie wyszło, więc wzięłam praqcę pod okno i plask! Dup zdjęcie :D
No to macie, możecie chwalić i mówić, że jest lepsze niż to Roxy :3  :

Taa... robiłam już przy lampie, bo okazało się, że nie umiem obrócić obrazu... xD

Chwalcie! xD

Duff Colection

Heeeeejj! xD

Dziś mam dla Was coś trochę innego. No więc zwariowana na punkcie Guns N' Roses fanka przedstawia Wam kilka swoich dzieł. Kolekcję nazwałam 'Duff Colection', ponieważ prace, których zdjęcia tu zamieściłam przedstawiają Duff'a McKagan'a.

No to macie taką seksowną fotkę (dobra, wszystkie jego fotki są seksowne... :P):

 

A tutaj moje dzieła:

Tą pracę wykonałam na plastyce. To jest gipsoryt. Podziwiajcie.

 A to na potrzeby mojej siostry. Mnie się tak średnio podoba, ale patrzcie.

I jak??

14 luty......

  Jak już wiecie moje ,,grzeczne'' dziewczynki za niedługo 14 luty ! Ahhh ten dzień.. Ten jedyny dzień, który.... który.... governem się różni od każdego innego :D !






Nie wiem jak wy ... ale my trzy wariatki chcemy zrobić w  tym dniu niezły przypał ! Pomożecie nam?

Na początku zdradzę Wam, że chcemy wysłać zmyślone walentynki do naszych dziewczynek, które aż kwiczą z zakochania... niestety nie odwzajemnionego :'( Żal mi Was moje drogie kumpelki z klasy :* ale my 3 diablice chcemy żeby te debilki nacieszyły się chociaż przez minutę z takich prezentów :)

A wy co robicie w walentynki? Bo ja osobiście walę tynki xDD < i to dosłownie >

No... w ostateczności mogę zrobić bibę i schlać.
Pamiętajcie .... jeśli będziecie mieć kiedyś kaca to oto przedstawiam Wam słowa mojego zmarłego dziadziusia, który czasami lubił sobie wypić :D  :


Lecz się tym, czym żeś się struł ! xD


 


Dobranoc Kochani ;D !

STEVEN ADLER!

Zapewne większość z was kojarzy taki zespół Guns N' Roses. Otóż dziś obchodzimy 49 urodzinki ich perkusisty, który opuścił ich w 1990 z powodu swojego nałogu... Jak dla mnie wtedy był 'pierwszy rozbiór GN'R' xD

Ale dosyć użalania się, świętujmy! Wypijmy za kochanego Stevenka! Dzisiaj pewnie wpadnie do niego Slash z butelką i zrobią sobie hard party! najlepszego Popcorn! W moich oczach nadal masz 22 lata!

 

Fajna koszulka?? ;)

 

Tak tam będzie...

 

 

Coś dla Asiątka: Obejrzyj to, a dowiesz się dlaczego taka rozmarzona mina Stevenka...

TU - 2.49 sekunda to ten moment

 

 

 

 

 

Też bym go chciała tak przytulic... :D

 

Czyż oni nie są uroczy??

Biedaczysko... 

To możemy się umówić w Roxy za...yyyy (kurde, będę musiała się trochę nalatać do L. A., bo już się z tyloma osobami tam umówiłam...xD Zawsze się umawiam do Roxy. Kontynuujmy ten rytuał.)

Krojenie koszulek

No więc ja osobiście w zupełności zgadzam się z treścią tego posta. Zgodnie z Twoją prośną Ignis Passions udostępniam to tutaj. I możesz być pewna na więcej procent niż kiedykolwiek wlali w siebie Slash i Duff razem wzięci, że Cię popieram. ;)

Miłej lektury!

A sam tekst wzięty jest z wspaniałego bloga, który gorąco polecam, a adres do niego macie poniżej:

http://jackdanielsbrownstonemuzykagunsi.blogspot.com

Co się tyczy noszenia koszulek…

1.     Noszenie koszulek z zespołami jest coolowe.

2.     Ktoś, kto nie nosi koszulek z zespołami, nie może się uważać za coolowego.

3.     Zanim zakupisz i założysz koszulkę, poznaj dokładnie zespół.

4.     Noszenie koszulek z zespołami tylko dlatego, że chce się być uważanym za coolowego, grozi sankcjami w postaci:

a)     Skrojenia koszulki:

- dobrowolne

„Ściągaj koszulkę dziadu!”

- pod przymusem

Kiedy „ściągaj koszulkę dziadu!” nie skutkuje

b)    Ogolenia na łyso

Kiedy wejdziesz nie w takiej koszulce do nie takiego baru co trzeba (np. wejdziesz w koszulce Slayera do baru ze skinami, bo nie wiedziałeś/łaś, że Slayer to metal – jak przykro)

5.     Weryfikacja znajomości zespołu odbywać się będzie poprzez zadanie 3 pytań. Tzn. – po dwóch poprawnych odpowiedziach można otrzymać pytanie dodatkowe, na które również trzeba udzielić poprawnej odpowiedzi.

6.     Pytania mają dotyczyć ściśle muzyki danego zespołu (płyty, utwory) lub też podstawowych informacji o muzykach (skład).

7.     Skrojona koszulka może natychmiast zostać odzyskana poprzez osobę skrojoną, poprzez zadanie 3 pytań krojącemu.

8.     Jeśli krojący nie zna odpowiedzi na któreś z 3 pytań, musi oddać koszulkę, gdyż nie zasłużył na jej krojenie. Nie ma prawa na ponowne jej krojenie.

9.     Jeżeli chcesz komuś skroić koszulkę, musisz być absolutnie pewien, że wiesz co robisz, bo inaczej mara nieprzeciętna.

10.                       Nie można iść na policję, ani skarżyć się rodzicom, wychowawcom, opiekunom, starszym i większym kolegom itp., itp., że ktoś ci skroił koszulkę, bo to jest absolutnie nie coolowe i znów mara nieprzeciętna.

~Krojenie koszulek jest coolowe i eliminuje fałszywych fanów.~

Rady dla tych, którzy chcą wyjść na coolowych i noszą koszulki z zespołami, których nie znają:

1.     Noś zawsze przy sobie drugą koszulkę (nie koniecznie z zespołem), żeby mieć w czym chodzić.

2.     Jeżeli ktoś zada ci pytanie, nie uciekaj – i tak cię złapie. A twoja ucieszka będzie sygnałem, że nie znasz zespołu i może się okazać, że poleci za tobą całe stado.

KROJENIE = ZABIERANIE, a nie kaleczenie koszulki w jakikolwiek sposób!

Jeżeli uważacie, że Ignis Passions udostępniając to na swoim blogu miała rację to wy także udostępnijcie to gdzie się tylko da! :D

Powiem jeszcze, że w moim mniemaniu to nie tyczy się tylko koszulek, ale i innych przedmiotów z zespołami.

Mam tutaj jeszcze pewien przykład z życia wzięty:

Dawno temu (tj. jakiś miesiąc temu) przyjaciółki z klasy zostawiły mnie na pastwę losu. Już wcześniej nauczyłam się żyć w samotności i do dziś jedyną osobą, której ufam całkowicie jest Ewa. W każdym razie nie było innego wyjścia jak znaleźć sobie innego partnera do ławki. Widocznie los tak chciał, że wypadło na Karolinę, znaną już tu śpiewaczkę. W końcu nasza 'znajomość' doszła do takiego momentu, że zaczęła twierdzić, iż też kocha GN'R i wgl. To oczywiście była nie prawda, bo zupełnie ich nie znała. Podobnie było też z innymi zespołami np. chciała dostać pod choinkę w tym roku koszulkę Nirvana. NO BŁAGAM WAS!!!!! Tak czy inaczej kiedyś w końcu powiedziała do mnie:

- Moja kuzynka też lubi GN'R i ma z nimi torbę i mi ją da! - myślałam, że ją zabiję! To by była obraza dla Gunsiaczków! :O Chwilę potem (bo to było na wycieczce) mijaliśmy Spodek w Katowicach. Zaczęłyśmy rozmawiać z Tiną o Slash'u, a kiedy Karolina się skapnęła, że rozmawiamy o tym, że tu grał koncert w tym roku wygrzebała z plecaka aparat i zaczęła pstrykać niezliczoną ilość fotek tejże budowli. Gdyby nie to, iż tam nie było Saul'iego to nawet nie zwróciłaby uwagi na Spodek! Po niedługim czasie od tego wydarzenia usiadłam z kimś innym. Ów śpiewaczka faktycznie przyszła do szkoły z torbą tylko trochę inną... Nie z GN'R, a z One Direction!(dobrze napisałam? Nie wiem...) Taka nagła zmiana poglądów? Przecież twierdziła, że ich nienawidzi! Co się stało?!

I co na to powiecie??

~Roxy

Happy B-day, Rob! :D

Heloł! xD

Wiecie jaki zajebisty dziś dzień? :D

Taaak, Rob ma urodzinki, jeeej! <3

Robert Gregory Bourdon, perkusista zajebistego zespołu Linkin Park obchodzi dzisiaj swoje 35 urodzinki!!

Śpiewamy!

Happy Birthday to you...

Co to kuffa?! Nie fałszować! xD

To jeszcze raz...

Happy birthday, to youuu!!! <3

Noo... tera lepiej :D

Także no...

Zrobiłam taką piękną karteczkę i cyknęłam taką piękną foteczkę :3

Proszę, oto one:

Paczajta, jakie pikne :D

Roob <3

Wiecie, że on jako jedyny z LP nie ma żony? :D

A wiecie, że tą żoną będę ja? 3:D

Roxy mi już plan ślubu zrobiła! xD

(Tylko kosztorysu lepiej mojemu mężowi nie pokazywać... xD)

Rob: Suupeer :D

Paczajcie, jak się do mnie uśmiecha :3

Z nałogu go leczyć nie zamierzam :P

Tak! Ty (znaczy ja) będziesz moją żoną! <3

xD

Kij z tym, ż nawet nie wie, że istnieje :3

I tak będzie moim menszem <3

A jak któraś go będzie podrywać to niech pamięta, że przejadę John Deere'm!!! xD

Ohoho, paczajcie xD

Nie ma to jak zabawa kolorowymi magnesikami dla dzieci u siostrzyczki :3

Może jutro coś dodam jeszcze na temat tego wspaniałego pana :3

Żegnam się z Wami, papa :*

I <3 U, Rob! <3

To w spodniach ? xD

Wyobraźcie sobie, iż prawdopodobnie w  następnym tygodniu będziemy mieć dyskotekę..... I nie wiem co ubrać, więc postanowiłam zapytać Tinę........ Oczywiście miałam do wyboru albo spodnie albo sukienkę xDDD :
- Ej a ty jak myślisz.... przyjść w spodniach na sukience czy w sukience????
Na to ona...:
-yyyyyy..... że co xDDDDD
I znowu zaczęłyśmy się śmiać na całą klasę z takiej małej głupoty. No ale dzisiaj znowu miałyśmy przyrodę i postanowiłyśmy wydawać dziwne głosy............... NIE WNIKAJMY XD
No podpowiem Wam, że zdarzały się odgłosy przypominające zwierząt i pijaków xD




Natomiast na przerwie...... Tina postanowiła, iż zajumie mi mój portfel z pieniędzmi, ale ja walczyłam zażarcie, a  gdy już byłam blisko klęski, rzuciłam się Tinę! Trochę to wyglądało jakbym ją gwałciła, ale już po chwili ja nie mogłam oddychać, bo położyła się na mnie pewna grubasica Martyniura... także Justynie nerki  wysiadały, a ja miałam niedoczynne  płuca i z tej okazji nawet nie mogłam się śmiać xD !


ale portfel odzyskałam :D !

Długopis

Długopis - narzędzie do pisania wynalezione w 1938 roku przez węgierskiego artystę i dziennikarza László Bíró. Po wybuchu wojny uciekł on z ojczyzny i dotarł do Argentyny, gdzie ze swoim bratem Georgiem (chemikiem) udoskonalali wynalazek. Pierwsza produkcja zaczęła się podczas wojny w Buenos Aires. W roku 1944 László Bíró sprzedał swoje udziały jednemu z akcjonariuszy, który zajął się produkcją na masową skalę. Była ona realizowana na potrzeby pilotów alianckich podczas drugiej wojny światowej, ponieważ długopisem można pisać bez względu na zmiany ciśnienia atmosferycznego.

Opowiem Wam historię, która miała miejsce dziś w szkole. Otóż... 
 To była nudna lekcja, zresztą podobnie jak wszystkie pozostałe, no może z wyjątkiem muzyki (nie powiem, tam zawsze jest ciekawie). Więc  Tina, która jak już wiecie ubóstwia Linkin Park narysowała ołówkiem na ławce nazwę wymienioną wcześniej. Tak dla uściślenia to Tina i Asica siedzą razem w ostatniej ławce. Przed nimi siedzi takich dwóch miłych chłopców. I dziś jeden z nich (nie Ewcia, nie Piotrek... :P) odwrócił się do tyłu i z baaaardzo niebezpiecznym narzędziem zamierzał osiągnąć swój cel. Zaczął gumką mazać artystyczne dzieło. Tina jak to Tina oczywiście miła spóźnioną reakcję... Natomiast kiedy już się zorientowała co się dzieje chwyciła długopis i zaczęła bawić się w mordercę! Zamierzała z impetem wbić to niebezpieczne narzędzie nr 2 w dłoń przeciwnika. Zamachnęła się i.... WBIŁA! Tylko nie tam gdzie chciała... :/ Wbiła długopis w SWOJĄ rękę. I tak zakończyła się ta niebezpieczna walka, a napis 'Linkin Park' został znacznie uszkodzony...

I jak? Kiedyś będziecie to opowiadać dzieciom zanim pójdą spać! Taka prawdziwa bajeczka na dobranoc... xD
  
(Jakoś nie jestem zadowolona z tego postu... :| Nie umiem wymyślić nic fajnego... A Wy co o nim myślicie?)

Przyroda

 Dobry ! 


Wyobraźcie sobie, iż rok temu na przyrodzie zaczęłam bawić się swoją reką... aż zobaczyłam ......

PRYSZCZA.......! a obok niego był drugi PRYSZCZ!!! xD
Oczywiście siedziałam wtedy z Tiną i zapytałam ją:
- Ej ciekawe z  czego to mi się robi.....
- A często się drapiesz po dupie ???



Ja po prostu wybuchłam na całą klasę śmiechem, ona razem ze mną wszytscy nsie na nas patrzyli z minami typu ,, hello o co kaman...?''
< warto pamiętać ze nasza przyrodniczka pisała coś po tablicy>

Wtedy pewna dziewczyna z naszej klasy, którą nazywamy Olurą nagle się odezwała:
-Aśka..... co ci się dzieje......
Chciałam jej odpowiedziec : ,, governo*! olurowata Oluro xD ! ale się powstrzymałam :D


Governo w języku włoskim oznacza rząd.... właśnie to słowo przeczytałyśmy we Włoskim Kościele na Zielonej :3 Od tego również wzięło się przezwisko : Govno < czyli Tina> i Kowno ( znalazłam takie miasto na przyrodzie w atlasie xD ) <czyli ja :)>.

Tina - czyli bezzębna kobyła, której nikt nie lubi.

Dobry.

Przybywam do Was, aby zaprezentować Wam kilka(dziesiąt) faktów o mnie ;)

I tak nikt tego nie przeczyta, ale co tam xD

1. Mam brązowe włosy i jakże bardzo ciemne oczy :3

2. Jestem wysoka xD

3. Mówią, że jestem chuda, a ja tym czasem potajemnie nie jem nic... 

4. Ubóstwiam wszelkiego rodzaju Rock i Metal <3

5. Rob Bourdon będzie moim mężem :3

6. Kocham Linkin Park <3

7. Wielbię Bring Me The Horizon <3

8. Uwielbiam jeszcze Guns N' Roses, Paramore, 30 Seconds To Mars, Zabili Mi Żółwia oraz Lindsey Stirling <3 <3

9. Gram na skrzypcach od ponad pięciu lat i przez wyżej wymienioną Lindsey coraz bardziej mnie do tego ciągnie

10. Gram także na gitarze, ogarniam też pianino, a w niedalekiej przyszłości pragnę nauczyć się walić w gary i szarpać struny każdej gitary, jaka wpadnie mi w ręce :P

11. Od małego dziecka jestm wielką fanką Skoków Narciarskich *.*

12. Kiedyś nachlam się pod skocznią z Piotrkiem Żyłą xD

13. Moje palce są okropnie długie ;-;

14. Interesuję się Piercingiem, Tatuażami, Skaryfikacjami i innymi artystycznymi modyfikacjami ciała <3

15. W przyszłości chcę mieć tunele wielkości minimum 30mm :3

16. Chcę mieć wytatuowany dekolt *.*

17. Ogólnie cała chcę być w tatuażach xD

18. Marzę, aby moje uszy po wyjęciu kolczyków wyglądały jak ser szwajcarski xD

19. Taak... chcę mieć skaryfikację...

20. Jeśli nie wiesz, co to ^, obczaj Wujka Google...

21. Kiedy ludzie słyszą o moich postanowieniach, dochodzą do wniosku, że mam coś nie tak z głową xD

22. Nie lubię naszego pana od muzyki... to rodzinne xD

23. Pan od muzyki nie lubie mnie, bo obraziłam przy całej klasie jego najukochańszą 'śpiewaczkę', sugerując, iż należy najpierw nauczyć się angielskiej dykcji, a dopiero później brać się za śpiewanie w tymże języku... xD

24. Kiedyś na Wf'ie podczas grania w koszykówkę, wykręciłam tejże 'śpiewaczce' rączkę (nieświadomie! Ja nie wiem co robię... xD), a poźniej ona próbując się na mnie odegrać rzuciła się na mnie i na piłkę, którą właśnie kozłowałam i... zachaczyła o moją nogę xD zaryła ryjem, kolanem i łokciem o szkolny beton xD kiedy próbowałam jej pomóc to zaczęła się bronić i krzyczeć: ,,zostaw mnie!!!!'' Jakbym była jakimś psychopatą... xD a przecież ja jestem normalna... xD

25. Chłopcy grający w tym czasie w nogę widzieli cały wypadek. Stałam się bohaterem <3 xD

26. Cholerny kurdupel nie odzywał się do mnie chyba ponad miesiąc... miałam spokój xD

27. Bardzo często nie panuję nad emocjami i nad tym, co robię :P

28. Jestem agresywna.

29. Powinnam zawitać u psychologa

30. Kiedy koleżanka mnie wkurzyła to rąbnęłam ją z całej siły w przód twarzy, a dopiero później pomyślałam, co zrobiłam xD

31. Najpierw robię, potem myślę

32. Lubię bić.

33. Asiątko wielbi przemieniać mnie w swojego wierzchowca... xD

34. Kocham jeździć John Deere'm mojego taty <3

35. Uwielbiam firmę 'Adler' xD

36. Przeżyłam załamanie nerwowe, gdy w Eclerk'u zobaczyłam getry z Kiss i Hello Kitty-metalem ;-;

37. Gdy byłam mała to zamykałam oczy i chodziłam z mamą po markecie.

38. Podczas zabawy w punkt 37 zaczął swędzieć mnie nos... Kiedy otworzyłam oczy, to trzymałam rękaw jakiegoś obcego faceta, a jego mała córeczka (wraz z tatą, oczywiście) patrzyli na mnie jak na ostatniego debila... mama wybierała musztardę ;-;

39. Nie lubię dzieci.

40. Wierzę w to, że Frerard istniał xDD (pozdro dla kumatych)

41. Być może popełniłam tu kilka błędów ortograficznych xD

42. Mam dwie siostry, które się wyprowadziły i mają własne dzieci. Czuję się jak jedynaczka i okropnie mi ich brakuje

43. W klasie większość osób sądzi, że jestem chora... ;-;

44. Kiedy przyjaciel zabierze mi kartkę z rozmowami z Asicą, bądź zeszyt, w którym piszę opowiadania, to jestem zdolna przesunąć ławkę przez pół klasy poprzez nachylenie się nad nią w celu odzyskania kartki xD nawet w środku lekcji... :P

45. Jestem dziwna

46. Kocham koty i sama mam grubego, starego, śmierdzącego i leniwego Bondera xD

47. Mam małą hodowlę królików <3

48. Razem z tatą chcemy przerobić naszą naturalną choinkę na zioło *.* xD

49. Chcę totalnie zmienić wystrój mojego pokoju :P A dwie pozostałe psychopatki będą moimi robotnikami-niewolnikami 3:D

50. Myślałam, że nie zmieszczę się w 50 punktach xD

Dopisałabym coś jeszcze, ale nie wiem co xD

Jak mi się przypomni, to kiedyś tam dodam xD

EDIT! :D
Znalazłam taki zajebiaszczy obrazek do punktu 38... xD




xD

Roxy - czyli wszystko o Gunsoholiku... xD No może prawie wszystko... No może w sumie nic.

Cześć!
Jak już zapewne wiecie nazywam się "Roxy". Ta nazwa nie wzięła się znikąd... Stwierdziłam, że na moją ksywkę musi być coś co kojarzy się z rockiem, ale też jest w miarę dziewczęce i chwytliwe. Wybór ostatecznie padł na taki, a nie inny pseudonim. ♥
1. Jeżeli jeszcze nie zapoznałeś się z moim profilem to najwyższa pora! ------------------------------>
2. Jeżeli zapoznałeś się z moim profilem przejdź od razu do punktu trzeciego...
3. Jeżeli wyczuwasz jakiś związek między mną, a "The Roxy" to się chyba dużo nie pomyliłeś... Oczywiście zakładając, że nie jesteś Asirrą i wiesz co to takiego "The Roxy"... Albo inaczej, Aśka, wiesz co to "The Roxy" ??
 

4. Gdybyś miał ochotę umówić się ze mną na oblanie np. Światowego Dnia bez Alkoholu to nie ma sprawy...
5. (Dobra to robienie punktów robi się głupie...) Ogólnie uwielbiam wygłupiać się z przyjaciółmi. Cieszę się, ze mnie wspierają (znaczy się, że psychopatki, nie?? Ale nie tylko jest ktoś jeszcze... ♥) i mogę na nie liczyć.
6. Skoro już sobie poczytałeś to teraz możesz napisać komentarz... ;)

Świeża porcja dzisiejszych wariactw :D

Hello!
Przybywam do Was z porcją świeżutkich tekstów. :D Najczęściej w wykonaniu Asiątka... xD

Każdego ciekawi jeden fakt:
Dlaczego Asiątko nie lubi Roksany?
A no, Asiątko się dziś przyznało, że kiedyś tam, kiedy jeszcze dinozaury chodziły po tej Ziemi i biedne muchy latały sobie swobodnie w powietrzu nie zanieczyszczonym debilami, pewnego słonecznego dnia, Asiątko postanowiło wypróbować swoje możliwości siłowe...
Udało się więc do swojej szkółki, zwanej 'zerówką'. [Roxy i Tina także tam chodziły, ale w tamtych czasach Tina darła koty z Asicą :D Oczywiście Wy nic nie wiecie... :P]
Asiątko cierpliwie czekało na swoją ewentualną ofiarę.
Aż nadeszła właściwa pora...
Podczas spotkania z drugą zerówką [której chyba nikt nigdy nie lubił], Asiątko wypatrzyło swoją ofiarę...
Ponieważ jej piesek bardzo lubił żreć muszki, Asiątko od razu wymyśliło sobie przykrywkę...
Podeszło do Roksany-potencjalnej ofiary [nawet nie czuję, kiedy rymuję xD] i <podając się,  oczywiście, na Nikomu Nic Nie Winną Muchę> z całej swej maleńkiej siły chlasnęło Roksankę w pysk! xD
Asiątko zaczęło tłumaczyć, że miała muchę na policzku i Asiątko chciało ją strzepnąć... Roksanka oddała jej trzy razy mocniej ... xD
[Roksanka Big Baba, nie to, co Asiątko! xD]
No i przez tyle lat zostało tak, że te dwie się nienawidzą xD
Przez incydent z zerówki :P
A Nikomu Nic Nie Winna Mucha żyje sobie dalej... zasuszona w Asiątka pamiętniku 3:D

Kuniec xD


A oto Nikomu Nic Nie Winna Mucha, zwana też Ryśkiem :D