poniedziałek, 20 stycznia 2014

Długopis




Długopis - narzędzie do pisania wynalezione w 1938 roku przez węgierskiego artystę i dziennikarza László Bíró. Po wybuchu wojny uciekł on z ojczyzny i dotarł do Argentyny, gdzie ze swoim bratem Georgiem (chemikiem) udoskonalali wynalazek. Pierwsza produkcja zaczęła się podczas wojny w Buenos Aires. W roku 1944 László Bíró sprzedał swoje udziały jednemu z akcjonariuszy, który zajął się produkcją na masową skalę. Była ona realizowana na potrzeby pilotów alianckich podczas drugiej wojny światowej, ponieważ długopisem można pisać bez względu na zmiany ciśnienia atmosferycznego.

Opowiem Wam historię, która miała miejsce dziś w szkole. Otóż... 
 To była nudna lekcja, zresztą podobnie jak wszystkie pozostałe, no może z wyjątkiem muzyki (nie powiem, tam zawsze jest ciekawie). Więc  Tina, która jak już wiecie ubóstwia Linkin Park narysowała ołówkiem na ławce nazwę wymienioną wcześniej. Tak dla uściślenia to Tina i Asica siedzą razem w ostatniej ławce. Przed nimi siedzi takich dwóch miłych chłopców. I dziś jeden z nich (nie Ewcia, nie Piotrek... :P) odwrócił się do tyłu i z baaaardzo niebezpiecznym narzędziem zamierzał osiągnąć swój cel. Zaczął gumką mazać artystyczne dzieło. Tina jak to Tina oczywiście miła spóźnioną reakcję... Natomiast kiedy już się zorientowała co się dzieje chwyciła długopis i zaczęła bawić się w mordercę! Zamierzała z impetem wbić to niebezpieczne narzędzie nr 2 w dłoń przeciwnika. Zamachnęła się i.... WBIŁA! Tylko nie tam gdzie chciała... :/ Wbiła długopis w SWOJĄ rękę. I tak zakończyła się ta niebezpieczna walka, a napis 'Linkin Park' został znacznie uszkodzony...

I jak? Kiedyś będziecie to opowiadać dzieciom zanim pójdą spać! Taka prawdziwa bajeczka na dobranoc... xD
  
(Jakoś nie jestem zadowolona z tego postu... :| Nie umiem wymyślić nic fajnego... A Wy co o nim myślicie?)

6 komentarzy:

  1. A to tak bolii! xDD
    Boszhe, jestem skończonym debilem! ;-; xD
    Haahaha xD
    Dżulka, wqiedz, że ten pierwszej części nie czytałam nawet xD

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja czytałam wszystko xD
    I długopisy są niebezpieczne, ołówki też, mhm. ;__;
    A co do bajek na dobranoc, to fajna jest taka jedna: 'Była sobie ręka, która usypiała wszytskie dzieci. Idź spać, idź spać, IDŹ KUŹWA SPAC!' Koooniec :3

    OdpowiedzUsuń
  3. nie no.... mnie chyba przy tym nie było :'( ale co ty mówisz.... mi ten post się bardzo podoba :)

    Asiątko

    OdpowiedzUsuń